Ja nawet chciałam sernik na zimno zrobić, truskawki zakupiłam, chudy twaróg, a szaleństwem miał być mascarpone dla kremowej konsystencji. Dietetyczny miał być i kremowy, tak sobie wymyśliłam. Chciałam, ba! ja go nawet zaczęłam robić. I poległam na żelatynie, po wlaniu jej do masy serowej zrobiły się grudki i wszystko musiałam wylać. A miało być tak pięknie. Dlatego coś, co ZAWSZE wychodzi. W szafce znalazł się mały słoiczek dżemu wiśniowego i poszło. Ostatnio jest to jeden z nadużywanych przeze mnie przepisów, prawda:-) Lukier z amaretto i cukru pudru, w końcu po porażce trzeba było alkohol uruchomić;-)
Drożdżówka z wiśniami i marcepanem
Ciasto
80 g masła
50 ml mleka
25 g drożdży
250 g mąki
40 g brązowego cukru
1 duże jajko
szczypta soli
1 kopiasta łyżka kwaśnej śmietany
Nadzienie
100 g marcepanu
3-4 łyżki amaretto
1 mały słoik dżemu wiśniowego, raczej kwaśny powinien być
1 łyżka melasy z granatów
1 łyżka melasy z granatów
Marcepan rozdrobnij widelcem, wlej amaretto i melasę i wymieszaj, na końcu dodaj dżem i znowu wymieszaj.
Masło i mleko podgrzej, wkrusz drożdże i wymieszaj żeby drożdże się
rozpuściły. Do miski włóż pozostałe składniki, na końcu wlej drożdże i
miksuj końcówką z hakiem przez kilka minut na wolnych obrotach (u mnie
na 2), aż ciasto będzie się formować w kulę. Odstaw do wyrośnięcia. Gdy
podwoi swoją objętość rozwałkuj na prostokąt, wyłóż jabłka i zwiń w
rulon. Pokrój go na 8 części. Tortownicę 26 cm wyłóż papierem do
pieczenia i ułóż w niej pokrojone bułki. Odstaw do wyrośnięcia, powinny
wypełnić całą tortownicę. Piekarnik nagrzej do 160 stopni z
termoobiegiem. Piecz około 30 minut, ja piekłam 28 i było o 3 - 4 za
długo. Polukruj albo posyp cukrem pudrem.
Uwielbiam wszystkie drożdżówy!
OdpowiedzUsuńMy chyba też:-)
Usuń