Trochę czasu mnie tu nie było, co nie znaczy, że zaniechałam gotowanie czy też pieczenie. Nie. Wręcz odwrotnie piekę w ilościach hurtowych. Chleb piekę, na zakwasie. Ten na górnym zdjęciu jest z mąką orkiszową i wykiełkowaną quinoa na przykład. Pieczenie chleba to dla mnie nic nowego tak naprawdę. Jednak, gdy bliżej przyjrzałam się wyczynom innych blogerów dotarło do mnie, że nie potrafię upiec chleba, jaki bym chciała. Że moim bochenkom wizualnie brakuje wszystkiego, co posiadają te wymarzone. Bo smak domowego chleba, niezależnie od wyglądu, zawsze będzie najlepszy, ale mi przestało to już wystarczać. I zapisałam się na warsztaty z pieczenia chleba. Pokażę Wam, kto je prowadził:)
Gwiazdą warsztatów była oczywiście dziewczyna po lewej:) Monika Walecka, którą możecie znać z bloga gotujebolubi.pl. Swoją wiedzą, doświadczeniem i umiejętnościami dzieliła się z nami, laikami chętnie. Od czasu warsztatów zaczęłam piec chleby metodą tartine, w różnych kombinacjach z mąkami i dodatkami. I w końcu jestem zadowolona. Nie jest to jeszcze szczyt, który nadal chcę osiągnąć, ale zadowolenie jak najbardziej. I wiecie co, na warsztatach Monika podzieliła się z nami swoim zakwasem przywiezionym z San Francisco. Cóż, ile osób ma zakwas z miasta, które słynie z najlepszych wypieków, od dziewczyny, która zna się z piekarzami z Tartine?;-)))
A teraz pokażę klika swoich chlebów, które piekłam już po warsztatach, czyli zupełnie nową jakość:)
|
Bagietki na zakwasie |
|
Chleb fermentowany 14h |
|
Chleb pszenno - żytni |
|
Chleb pszenny razowy |
|
Chleb z makiem |
|
Chleb z wykiełkowaną gryką |
Smacznie i apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńMniam, pragnę taki upiec ;)
OdpowiedzUsuńDi dzieła zatem:)
UsuńDi dzieła zatem:)
UsuńDoskonale pamiętam piec kaflowy w domu mojej babci. Chleb z takiego pieca smakował najlepiej. Zastanawiam się nad zakupem pieca, żeby powrócić do tego wspaniałego smaku.
OdpowiedzUsuń