Pierogi na specjalne życzenie. Rzeczywiście dawno ich nie robiłam, małe zaniedbanie! Nie wiem czy są jeszcze osoby, które by ich choć raz w życiu nie robiły, bo ruskie pierogi to sztandarowy produkt kuchni polskiej;-) Niezależnie czy prosto z wody czy też podsmażone zawsze smakują bosko. Przepis jest banalnie prosty i sądzę też, że każdy ma swój wypróbowany i na ciasto, i na pierogi. Przyznaję po tych dzisiejszych, że twaróg jest istotnym składnikiem dobrego nadzienia. Mój dzisiejszy nie miał zbyt dobrej konsystencji, był bardzo rozdrobniony, ale ponieważ nie mam sklepu "pod ręką" i za każdym razem jest to krótka wycieczka, to nie jechałam po nowy, i tak zostaną zjedzone:-)
Ruskie pierogi
Farsz
2 kg ziemniaków, ugotowanych i utłuczonych
3 kostki twarogu 250 g
2 duże cebule, drobno pokrojone i podsmażone
3 ząbki czosnku, drobno pokrojone i podsmażone
sól i pieprz
Ciasto
1 kg mąki
4 łyżki oleju rzepakowego
1,5 łyżeczki soli
bardzo ciepła woda
Farsz najlepiej zrobić dzień wcześniej, żeby składniki "przegryzły się" ze sobą. Oczywiście wszystkie składniki farszu wymieszać i doprawić do smaku.
Mąkę wysyp na blat, wsyp sól i wymieszaj, zrób dołek pośrodku i wlej olej oraz powoli wodę. Zagarniaj ciasto z wodą i powoli wyrabiaj, powinno być sprężyste i dać się formować jak modelina. Owiń w czystą ściereczkę i odłóż na pół godziny.
W dużym garnku zagotuj wodę i posól ją.
Ciasto rozwałkuj, wyrój szklanką kółka i nałóż farsz do środka, sklej. Wrzucaj do wrzącej wody po kilka sztuk i gotuj kilka minut od momentu wypłynięcia. Podawaj tak, jak lubisz najbardziej:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz