Robiłam tę soczewicę kilka dni temu, a teraz musiałam odnaleźć przepis spisany szybko na kartce. Też tak macie, że gotując piszecie po kartkach i karteluszkach, a później wszystkie gdzieś czekają na swoją kolejkę do publikacji? A jeszcze lepiej jak część jest na jednej, a reszta na kilku kolejnych małych kartkach i trzeba je sklecić, jak puzzle, w całość, w jeden przepis:-)
Szczerze mówiąc soczewica jest pyszna. Naprawdę. I daje tyle możliwości z czym można ją połączyć. Ja musiałam wykorzystać kiszone cytryny, którym czas przydatności już się kończył i znalazły między innymi tutaj swoje zastosowanie. Pyszne wyszło. Nawet bez tych kiszonych, a z dodatkiem samej skórki też by takie było. Bo cytryna dodała świeżości soczewicy.
Soczewica z kiszonymi cytrynami
1 łyżka oleju kokosowego
1 szklanka czerwonej soczewicy
1 mała cebula
2 ząbki czosnku
1 cm imbiru
4 plastry kiszonej cytryny
3 garście pokrojonej fasolki szparagowej
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
2 łyżki mleka kokosowego
1/2 papryczki chili
1/3 łyżeczki kurkumy
1/3 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki garam masala
1/3 łyżeczki soli
W garnku podgrzej łyżkę oleju, soczewicę opłucz na sicie. Do oleju wsyp przyprawy, oprócz soli, dodaj cebulę, czosnek, chili, imbir, kiszone cytryny i chwilę podsmaż, cytryna powinna się lekko skarmelizować. Dodaj soczewicę, znowu chwilę podsmaż i zalej wodą. Gotuj około 15 minut i wrzuć fasolkę, koncentrat pomidorowy i dolej wody oraz mleka kokosowego. Gotuj do miękkości fasolki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz