Ja nawet chciałam zrobić ten deser tak, jak to zrobiła Dorota z Moich wypieków, ale nie miałam pod ręką limonki, dlatego użyłam zwykłych cytryn. Spód chciałam zrobić z ciastek. Nie dałam rady ich kupić, kiedy przeczytałam skład:) ten deser miał być głównie dla mojej córki, bo postanowiła w końcu odwiedzić rodziców, więc jak mogłabym jej coś takiego zgotować (wystarczy już mleko skondensowane);-) dlatego spód jest kruchy, a reszta prawie jak w oryginale.
Spód
75 g masła
120 g mąki (u
mnie 60 g drobnej semoliny, 60 g mąki pszennej 650)
30 g cukru
1 żółtko
kilka kropli
soku z cytryny
Składniki na nadzienie
4 żółtka
1 puszka mleka
słodzonego skondensowanego
1 łyżka otartej
skórki z limonki*
1/2 szklanki
świeżo wyciśniętego soku z cytryny
Masło i mąkę posiekaj, aż powstanie kruszonka.
Dodaj cukier, żółtka, sok z cytryny i zagnieć ciasto. Formę do tarty
wysmaruj masłem. Ciasto rozwałkuj i wyłóż nim formę (u mnie 24 cm). Wstaw do
piekarnika nagrzanego do 190 stopni na około 15 minut. Ma się lekko
zezłocić.
Żółtka ubij mikserem na jasną, puszystą masę. Dodaj
mleko skondensowane i sok z cytryn, zmiksuj wszystko razem. Miksturę wylej na
kruchy spód. Piecz 12 - 15 minut w 170°C. Upieczona tarta będzie ścięta
na całej powierzchni, może się lekko trząść. Wyjmij, przestudź w formie i włóż
do lodówki na całą noc.
*pominęłam
Pychotka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się:)
UsuńNadzienie wygląda bardzo kusząco :)))
OdpowiedzUsuńSkuś się:))
OdpowiedzUsuńPożeram wzrokiem :)
OdpowiedzUsuńSzukałam czegoś cytrynowego, ale niezbyt kwaśnego, czy to mleko skondensowane niweluje ten kwaskowy smak?
mleko daje słodycz i a cytryna lekki kwaskowy posmak, wszystko jest w doskonałych proporcjach:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością był pyszny :)
OdpowiedzUsuńBył:)
Usuń