Bułki poznańskie wg Piotra Kucharskiego

Mam obsesję na punkcie pieczenia z tej książki. Prostota przepisów mnie zauroczyła. Dzisiaj przepis na bułki poznańskie. Mają zwarty miąższ i zachowują świeżość przez długi czas. Jako długi czas mam na myśli poranek dnia następnego;-) I nowością dla mnie (po ładnych kilku latach pieczenia pieczywa!), jaką dopiero w tym przepisie widziałam, jest robienie przedziałka w bułce z użyciem własnej ręki,bez kombinacji z nożem czy innymi przyrządami. No naprawdę całe życie człowiek się uczy. Btw, dzisiaj rano sobie pomyślałam, że fajnie byłoby się wybrać na jakieś warsztaty gotowania czy pieczenia. W sumie i gotowania, i pieczenia. Trzeba nad tym pomyśleć.

Bułki poznańskie

Podmłoda:

200 g mąki pszennej

200 ml wody

2 g drożdży

Ciasto właściwe:

10 g drożdży

200 ml wody

400 g mąki pszennej

10 g soli

Składniki na podmłodę wymieszaj i odstaw na 12 - 16 godzin w temperaturze pokojowej.

Po tym czasie drożdże rozpuść w 200 ml letniej wody i razem z pozostałymi składnikami dodaj do podmłody. Zagnieć przez 5 - 7 minut ręcznie lub mikserem końcówką z hakiem, jak ja to zrobiłam:-) Ciasto ma być sprężyste i nie może kleić się do rąk. Przełóż je do miski i odstaw do wyrośnięcia na    2 - 3 godziny. Gdy podwoi swoją objętość wyłóż je na blat obsypany mąką i lekko zagnieć. Podziel na 9 części, z których każda ma mieć po 110 g. Nie jestem fanką ważenia, ale za każdym razem, gdy piekę z tego przepisu, robię to:-). Uformuj bułki i przełóż je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Odstaw do wyrośnięcia na 30 - 40 minut. Piekarnik nagrzej do 230 stopni. Bułki posmaruj wodą, wstaw do piekarnika i zaparuj go. Piecz przez 12 - 15 minut.