Co roku piekę je właśnie z tego przepisu. Są bardzo maślane i delikatne. Podoba mi się w nich to, że wieczorem robię ciasto, a rano mam gotowe do pieczenia. Ilość masła przeraża, ale raz kiedyś nikomu nie zaszkodzi. Na pewno. Najlepiej smakują, gdy ostygną i ciasto będzie już chłodne, ale kto by tyle czekał;-)) wyszło mi 18 sztuk wcale nie takich małych jagodzianek.
Jagodzianki
2 łyżeczki suchych drożdży
2 łyżki ciepłej wody
500 g mąki pszennej
50 g cukru
szczypta soli
5 jajek
350 g miękkiego niesolonego masła
16 - 18 łyżek jagód
cukier puder i woda na lukier
Drożdże wymieszaj z wodą i odstaw do spienienia. Do miski wsyp mąkę, cukier i sól, dodaj drożdże i 3 jajka. Zacznij miksować z hakiem na małych obrotach. Dodaj następne 2 jajka i zwiększ obroty do średnich. Ciasto powinno być lepkie i rzadkie. Powoli, po 2 łyżki, dodawaj masło. Gdy jedna porcja zostanie wchłonięta dodaj następną. Ciasto przykryj folią i odstaw ciasto do wyrastania. Po około 2godzinach uderz w nie pięścią, zakryj folią i wstaw do lodówki na całą noc.
Rano wyciągnij ciasto i doprowadź do temperatury pokojowej. Następnie na oprószonym mąką blacie rozwałkuj je na prostokąt o grubości 1 cm i pokrój na mniejsze prostokąty, u mnie wyszło 18 sztuk . Każdy prostokąt nadziej łyżką jagód i zlep. Zlepieniem na dół układaj je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstaw do wyrośnięcia na około 2 godziny. Po tym czasie piekarnik nagrzej do 190 stopni i piecz każdą blaszkę osobno przez około 15 - 18 minut. Gdy lekko ostygną polukruj je.
Uwielbiam jagodzianki i to że potem mam od nich buzię brudną.
OdpowiedzUsuńhmm, istotnie ilość masła zatrważająca, ale wyglądają tak pysznie, że każdy by się skusił!
OdpowiedzUsuńJa na pewno:-)
UsuńJaramy sie!
OdpowiedzUsuńPiec, nie jarać;-)
Usuń