Została mi kasza jęczmienna. Zrobiłam szybki przegląd zasobów i tak oto jest sałatka. Łosoś doprawiony jest sumakiem i solą himalajską. Fajny obiad był;-) Wczoraj próbowałam znowu kupić porzeczki i nie było na straganach. Jakiś bardzo krótki sezon u nas w tym roku na porzeczkę. Chyba, że to chwilowy brak, szczerze mówiąc taką mam właśnie nadzieję.
Blendery mi się w domu pokończyły. Obydwa. W jednym czasie, tak jakby jeden nie mógł pracować bez drugiego. W związku z tym pytam: jak żyć?!
Kasza jęczmienna ze wszystkim
1 - 1,5 szklanki ugotowanej kaszy jęczmiennej
1 średni ogórek, cały, drobno pokrojony, szklarniowy
5 drobno pokrojonych daktyli
4 pokrojone morele
garść porzeczek
1/2 pęczka natki pietruszki pietruszki, pokrojonej
około 7 liści mięty, pokrojonych
sok z połowy cytryny
1 łyżka oliwy
szczypta kuminu
sól
Wszystkie składniki razem wymieszaj, dopraw solą i kuminem.
Po pierwsze, zazyczyc sobie blender na urodziny (hehe...)
OdpowiedzUsuńPo drugie, wpasc na targ w DG po porzeczki(maja!)
Proste!
Po pierwsze: musiałabym zwariować!
UsuńPo drugie: cena za kilogram porzeczek, biorąc pod uwagę dojazd do DG, to jak lot Lewandowskiego helikopterem po bułki;-)