Odważna teza, bo to dopiero drugie podejście, ale genialny jest! Pierwszy był dobry, ale ten jest przepyszny. Bardziej prosty, nie wymaga tyle pieczenia, jest zrównoważony w smaku, jest najlepszy! Ekscytuję się jak nastolatka, ale dawno żaden chleb mnie nie zaskoczył aż tak na plus. Przepis pochodzi ze Smakowitego chleba i jedyne co zmieniłam, to zastąpiłam mąkę pszenną mąką żytnią 720, w sumie dwie rzeczy zmieniłam, bo orzechy laskowe uprażyłam i dałam do ciasta. Nie wiem jaki zakwas został tam użyty, ale ja zrobiłam na pszennym, bo żytni mi zszedł. Zjadłam z miodem i kozim serem, popiłam kakao, ale już nie słodzonym, i poczułam, że wracam do żywych z tej choroby, co mi ją ulubiony siostrzeniec zostawił:-)
Pumpernikiel z orzechami
350 g mąki żytniej razowej
300 g mąki żytniej 720
50 g mąki gryczanej
200 g aktywnego zakwasu
100 g uprażonych orzechów laskowych
60 g melasy (moja z karobu)*
1 łyżka kakao
1,5 łyżeczki soli
420 g letniej wody
Do zakwasu wlej wodę i zamieszaj, dodaj sól, melasę i mieszaj znowu. Wsyp mąki, kakao i uprażone orzechy, wymieszaj do połączenia składników. Formę do chleba wyłóż papierem do pieczenia, przełóż ciasto, wyrównaj i odstaw do wyrastania. Piecz 40 minut w 200 stopniach. Studź na kratce.
a ten snieg to prawdziwy czy...wyprodukowalas?;-)
OdpowiedzUsuńod sąsiadów pozbierałam żeby do zdjęcia było;-)
Usuńa ja, naiwna o!, myslala ze to...bita smietana! ;-)
OdpowiedzUsuńWeźźźź kto by to ubijał;-)
Usuń