Naprawdę całkiem zdrowa i smaczna. Co prawda nie każdy lubi buraki, ale ja akurat jestem ich wielką fanką. Nie ma znaczenia czy chodzi o surowe, pieczone czy gotowane. Choć ostatniej soboty, buraki jakie zostały podane mojemu mężowi w pewnej restauracji w Toruniu zaskoczyły nas zupełnie. Na minus niestety. Nie smakowały jak buraki, co naprawdę stanowi wyższy poziom umiejętności kulinarnych:) żeby nie było restauracja miała zapisane na początku karty, że jest jedną za 100 najlepszych w Polsce w 2013 r. Co prawda 2013 minął bezpowrotnie, więc może i miejsce w rankingu się zmieni. A teraz mała, buraczana przekąska dla 1 osoby, dołączam ją do konkursu Gosi.
Buraki z fetą
2 małe młode buraki
3 cienkie plastry sera feta (prawdziwego, nie typu)
2 łyżki oliwy z oliwek
1/2 soku z cytryny
1 łyżeczka syropu z agawy bądź miodu
szczypta soli
Buraki umyj, obierz i pokrój na bardzo cienkie plastry. Oliwę, sok z cytry, sól i syrop z agawy wymieszaj w szerokim naczyniu. Włóż buraki i chwilę zamarynuj. Fetę pokrój na cienkie plastry. Na talerzu ułóż pokrojone buraki, na to połóż fetę i polej oliwą. Udekoruj truskawkami.
Dziękuję, że zgłosiłaś przepis do konkursu. Proszę jeszcze o wskazanie adresu mailowego :)))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ,też kocham buraki.
OdpowiedzUsuń