Pizzę chyba każdy lubi. Na cienkim cieście, na grubym. Chrupiącą albo bardzo miękką. Ja najbardziej lubię gdy w ogóle wyjdzie:) Dzisiaj na obiad były trzy. Margarita jak zwykle dla córki. Z szynką szwarcwaldzką dla męża. I moja biała z cukinią i parmezanem.
Przepisu na pizzę szukałam długo. Najpierw była z przepisu Gordona, później od Moniki fajny jest dla mnie, ale rodzina kręciła nosem. Chcieli bardziej puszyste ciasto. Szukałam takiego, żeby można było wypośrodkować, dla nich puszyste dla mnie nadal cienkie i kruche. Znalazłam u Doroty:
Ciasto do pizzy z semoliną
Składniki na 3 sztuki:
- 2,5 szklanki mąki pszennej chlebowej
- 3/4 szklanki mąki semoliny
- 1 i ¼ szklanki letniej wody
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1,5 łyżeczki soli
- 16 g drożdży świeżych lub 8 g drożdży suchych (2 łyżeczki)
- opcjonalnie - pół łyżeczki przyprawy do pizzy
Mąkę przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw
zrobić rozczyn) zrobić w niej zagłębienie, do którego wlać wodę, oliwę,
dodać 1,5 łyżeczki soli. Ciasto dobrze wyrobić, umieścić w naczyniu,
przykryć ściereczką i pozostawić do podwojenia objętości (około 1,5
godziny).
Wyrośnięte ciasto uderzyć pięścią. Podzielić na 3 równe części. Z nich uformować spody na pizzę, pozostawiając grubsze brzegi.
Na spód wyłożyć sos pomidorowy, nasze ulubione dodatki, piec około 15 -
20 minut (lub krócej) w maksymalnej temperaturze piekarnika (260ºC).
Ser nakładać kilka minut przed końcem pieczenia a jeśli jest to tylko parmezan to zetrzeć po upieczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz